Wieluńscy pływacy znów w akcji Po raz kolejny nasi pływacy trenujący pod okiem pana Tomasza Golańskiego w sekcji przy Międzyszkolnym Ośrodku Sportowym zostali zaproszeni na tym razem jubileuszowe bo X Mistrzostwa Pływania Sieradza. I również tym razem nie mieliśmy się czego wstydzić. Z zawodów tych nasi młodzi pływacy wrócili z 18 medalami. Na poszczególnych dystansach wyniki były następujące: grupa I ( 1994 - młodsi ) dystans 25 m styl dowolny dziewcząt: Agata Kucharczyk- 20,05 s (miejsce 4) , Monika Jajczak- 21.04 s (miejsce 6) , Agata Wiesiołek -22.79 s, Paulina Wyrębak -22.84 s, Aleksandra Gajda-22.71 s,Chłopcy :Tomasz Kruk -20.15 s -miejsce 3 ,Bartek Wolniak- 20.34 s, Grzegorz Kruk -25.98 s,: W stylu grzbietowym w tej samej grupie wśród dziewcząt Agata Kucharczyk -23.84 s (miejsce 2), Paulina Wyrębak - 24.54 s (miejsce 3), Monika Jajczak - 24.95 s, Aleksandra Gajda -25.16 s, wśród chłopców - Bartek Wolniak -24.84 s (miejsce 2) , Tomasz Kruk- 26.18 , Grzegorz Kruk- 28.78 s. W grupie II (rocznik 1993-1994) dziewczęta na dystansie 25 m stylem dowolnym uzyskały wyniki: Karolina Wilkowiecka -19.23 s (miejsce 6), Karolina Wcisło- 20.70 s, Katarzyna Wcisło- 21.24 s, a wśród chłopców Mateusz Wcisło 16.31s (miejsce 4 ), Gajda Jakub-16.94 s, Jakub Nowakowski-17.28 s. W tej samej grupie w stylu grzbietowym padały następujące wyniki: wśród dziewcząt najbliżej podium była Karolina Wcisło-20.87 s (miejsce 4), Paula Stępień (miejsce 6)- 22.04 s, Katarzyna Wcisło-22.63 s, Agata Wiesiołek-25.09 s, Zuzanna Konieczna -25.69 s, a wśród chłopców Gajda Jakub-19.76 s,(miejsce 4), Nowakowski Jakub-20,86 s, Mateusz Wcisło -21.16 s. W grupie następnej (roczniki 1991- 1990) na dystansie 50 m stylem chłopcy zanotowali "harttrick" zajmując pierwsze trzy miejsca zarówno w stylu dowolnym jak i w grzbiecie. I tak odpowiednio w stylu dowolnym i grzbietowym dwukrotnie triumfował Mateusz Stępień z czasami 32,81 s w kraulu i 41,28 s na grzbiecie. Drugi w stylu dowolnym był Mateusz Wcisło z czasem 34,30 s. W stylu grzbietowym na drugim miejscu uplasował się Tomek Kołodziejczyk z czasem 44.16 s, a trzeci był Maciek Wcisło - 46.56 s. Kolejną grupą byli pływacy z rocznika 1989-1988. Na dystansie 50 m. stylem dowolnym Agnieszka Tokarek była trzecia - 36.44 s, a Mateusz Piwniczki czwarty z czasem 32.77 s. W tej samej grupie na grzbiecie Asia Kowalska zajęła trzecie miejsce uzyskując czas 47,10 s. W kategorii open w stylu motylkowym na dystansie 50 m. Damian Wcisło zajął miejsce 3 z czasem 37,76 s, Mateusz Wcisło był czwarty- 42.88 s, jego brat Łukasz piąty- 44.71 s. Wśród naszych dziewcząt trzecia była Agnieszka Tokarek - 48.88 s, a tuż za nią Asia Kowalska z czasem 49.31 s. W stylu klasycznym Mateusz Piwnicki był drugi - 39.25 s, Damian Wypchło trzeci- 45.34 s, a wśród dziewcząt Joanna Kowalska zajęła trzecie miejsce z czasem 51.55 s Zawody te grupa wieluńska może więc zaliczyć do udanych i należy mieć tylko nadzieję, że młodzi pływacy będą dalej swoje sukcesy kontynuować. Nawet jeśli nie dla sportu wyczynowego to dla własnego zdrowia. Wśród ludzi starszych znajdzie się na pewno wielu takich, którzy choć przeżyli prawie całe swoje życie w pobliżu wody to nigdy nie musieli wykazać się podstawową umiejętnością pływania z jaką się rodzimy a która nie kontynuowana od razu zanika. Są jednak i tacy , którzy drogo zapłacili za brak tej umiejętności lub przecenili swe siły. Pominąwszy jednak nawet sprawę zagrożenia życia przy braku umiejętności pływania , trzeba wziąć pod uwagę, jak samo uprawianie tego sportu wpływa korzystnie na prawidłowy rozwój fizyczny kośćca, układu krążenia i oddychania. Jest także świetnym ćwiczeniem korekcyjnym coraz częściej docenianym przez lekarzy i rehabilitantów. Najlepiej spełni jednak swoją rolę nie jako środek naprawczy ale jako profilaktyczny. Zawsze bowiem lepiej zaobiegać niż leczyć. Wszystko to prowadzi do wniosku, że powinniśmy uczyć się pływać jak najwcześniej. W przypadku dzieci powinno wręcz dążyć się do dania takich podstaw aby każdy potencjalny kandydat na pływaka mógł zostać zawodnikiem i przyswoił sobie od początku właściwą technikę. W jakim więc wieku należy rozpocząć naukę ? Obserwując wybitne postacie z zakresu tej dyscypliny wydaje się, że nie da się ściśle ustalić tej granicy. Wśród wybitnych pływaków są tacy, którzy najpierw nauczyli się najpierw pływać a dopiero później chodzić, ale jest tyle samo dowodów na to, że późniejsi świetni pływacy nie pobierali u nikogo nauki. Doświadczenie wskazuje również, że dziecko, aby mogło w stosunkowo krótkim czasie opanować pływanie musi wcześnie zdobyć odpowiednie przygotowanie. Równie ważne są indywidualne uzdolnienia motoryczne choćby w zakresie naśladownictwa zademonstrowanego ruchu. Następny ważny element to takie wstępne oswojenie z wodą aby wyroić u dzieci przekonanie, że w wodzie pod okiem instruktora nie może się stać nic złego. Jeśli nauczanie odbywa się w zespole ważne jest również wytworzenie atmosfery koleżeńskiej, aby dzieci z jednej strony współzawodniczyły ze sobą - co jest dobre ze względu na tempo nauki, a z drugiej strony wzajemnie sobie pomagały i dopingowały się. Na tej podstawie można przyjąć, że najlepszy skutek osiągniemy w nauce pływania gdy rozpoczniemy je z dziećmi około 7-8 roku życia. Dodatni wpływ więzi szkolnej obserwuje się głównie bowiem w kilku pierwszych latach szkolnych. Później budzą się zainteresowania bardziej pociągające od pływania - umysłowe, bądź dotyczące innych sportów, szczególnie gier, co powoduje , że pływanie schodzi na plan dalszy. Poza tym pewne czynniki wpływają tu hamująco. Uczniowie ostatnich klas szkoły podstawowej zdają już sobie najczęściej sprawę, że nie dojdą do wyników ich "ideałów" ideałów to ich zniechęca , a brak zaufania do siebie doprowadza do zaniedbywania dalszej nauki. Nowoczesne metody pływania muszą brać pod uwagę te wszystkie czynniki , które mogą doprowadzić najszybciej do celu. Dawniej nie było ważne, wszystkich sposobów stylowego pływania, uczono przeważnie jednego stylu i to pobieżnie. Nowoczesne metody dążą przede wszystkim do tego, aby dać uczniom poczucie bezpieczeństwa w wodzie , a następnie aby nauka pływania szła równolegle z rozwojem kondycji, pojemności życiowej płuc itd. Ponadto program nauki powinien obejmować podstawową technikę różnych styli pływackich oraz prostych skoków do wody. Tylko w ten sposób uczeń może poczuć się w wodzie pewnie, uzyskać właściwa koordynację ruchów i wybrać dla siebie najbardziej odpowiedni styl. Wszystko to nauczyciel-instruktor musi przeprowadzić niemal niepostrzeżenie, w połączeniu z zabawą, możliwie bez przyborów , połączeniu z zabawą. To dzieci a co z nami , starszymi? Odpowiedź wydaje się być prosta . Ponad 70 % dorosłych Polaków narzeka na bóle kręgosłupa . Nie ma skuteczniejszego sposobu na ich pozbycie się jak ruch. Żadne cud urządzenie nie zastąpi nam wysiłku naszych mięśni. Zwłaszcza, że w wodzie nawet nie zdajemy sobie sprawy z intensywności tego ruchu ponieważ odbywa się on w odciążeniu. Poza tym na to aby się nauczyć pływać naprawdę nigdy nie jest za późno. Pamiętajmy o tym zwłaszcza, że wakacje tuż tuż. Opracował Tomasz Golański |